Tetris to gra, której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Ja wychowałam się w czasach, gdy tetris to była zasadnicza gra na wszelkiego typu konsole, więc każde nawiązanie do tej gry powoduje u mnie łezkę w oku..
Miałam trochę malutkich kostek drewnianych, które od dłuższego czasu nie miały zastosowania, więc postanowiłam je zutylizować. Posklejałam w kształty zaczerpnięte z oryginalnego Tetrisa (z wyjątkiem dwóch), pomalowałam i przygotowałam układankę.
Układanka jest całkowicie autorska, co sprawia, że nie mam pojęcia, ile jest rozwiązań. Na pewno jest jedno
Aby lepiej się układało, stworzyłam małą drewnianą ramkę z kawałka sklejki i kilku małych profili o przekroju kwadratowym.
Wewnątrz pudełeczka umieściłam zalaminowany rysunek z rozwiązaniem – to na wypadek, gdyby pamięć zawiodła
Jest także bardzo pomocne, gdy zabawką bawi się moje dziecię, gdyż rozwiązanie łamigłówki jest jednak poza jej zasięgiem na tym etapie. Tak, młoda może układać klocki według podpowiedzi, co również ją bawi. Nie ma jednak kolorów, więc pracujemy wyłącznie z kształtami.
Gdyby ktoś zamierzał wykonać podobne klocuchy, sugeruję wykonać obowiązkowo takie kształty:
Powód zdradzę następnym razem, ale z pewnością się przydadzą…!
Najnowsze komentarze